wtorek, 27 listopada 2012

Rozdział 1 cz. II

Kiedy weszłam do swojego pokoju od razu rzuciłam się na łóżko. Pewnie zastanawiacie się co się działo w wakacje. No więc mam wrażenie, że popełniłam ogromny błąd. Chciałabym cofnąć czas, ale nie mogę. Pewnie zastanawiacie się o co chodzi. Chodzi o mnie i Niall'a. Kiedy zgodziłam się zostać jego dziewczyną... Nie zdawałam sobie sprawy z tego, że go kocham... ale jak brata. Ale jeśli chodzi o miłość... taką prawdziwą to... Harry. Tak.  Na prawdę mi na nim zależy. To, że jestem z Niallem to nie znaczy, że przestałam go kochać. Nie wiem co robić. Nie chcę zerwać z Niallem to bo nie chcę go skrzywdzić. On na to nie zasługuje. Horan nie jest mi obojętny, ale boję się, że to zwykłe zauroczenie, że tak mocno byłam w stanie pokochać tylko Hazze. Cały czas próbuję siebie oszukiwać, ale chyba muszę sie otwarcie przyznać przed sobą, że kocham tylko Harrego. Wiem, że z każdym dniem związku on coraz bardziej się we mnie zakochuje.

*Oczami Nialla* *Trzy tygodnie później*

 Usłyszałem dźwięk zwiastujący przyjście nowej wiadomości. Leniwie podniosłem się z łóżka i popatrzyłem na ekran dotykowego telefonu. Kiedy zobaczyłem nadawcę na moją twarz od razu wkradł się uśmiech. SMS od Naomi. No tak. Nie wiecie kim jest Naomi. To dziewczyna,którą poznałem na jednym z koncertów w te wakacje. Kiedy dałem jej autograf ona podała mi karteczkę ze swoim numerem i imieniem. Od tamtego czasu się przyjaźnimy. Bardzo ją lubię, może nawet bardziej niż powinienem. Demi nie wie o Naomi. Chłopaki też jej nie znają. To się musi zmienić. Przeczytałem SMS-a.

*Hej ;) Co dzisiaj robisz? ;)*

 Szybko odpisałem.

*Dzisiaj jeszcze nic ;) Chcesz się spotkać? ;**

 Po chwili odpisała.

*Jasne jeśli chcesz :)*

 Po chwili wpadłem na genialny pomysł. Zaproszę dziś Naomi na kolację do nas do domu. Pozna chłopaków. Na pewno ją polubią. Wysłałem jej SMS-a z tą propozycją. Oczywiście się zgodziła. Cieszyłem się jak nienormalny. Po chwili jednak zdałem sobie sprawę z tego, że jestem w dupie (xd). Przecież w domu jest bajzel jakby przeszło przez niego stado Murzynów, lodówka jest pusta, a przecież muszę ugotować kolację. Zbiegłem na dół z szybkością światła.
-Chłopaki!- wydarłem się.
-Czego?- spytał Hazza.
Był jakiś...przygnębiony, smutny. Mimo wszystko zignorowałem go.
-Ja idę na zakupy. Wy posprzątajcie dom. Na błysk!- powiedziałem po czym wybiegłem z domu.
W sklepie brałem wszystko po kolei, nie ważne czy miało mi się to przydać do robienia kolacjii czy nie. Nie wiedziałem co mam ugotować. Wróciłem do domu z czterema wielkimi torbami. W domu trwały przygotowania do wizyty Naomi. Cieszyłem się, że chłopcy od razu mnie posłuchali i nie musiałem ich namawiać, aby mi pomogli. Poszedłem do kuchni i zacząłem rozpakowywać torby. Po chwili podszedł do mnie Liam.
-Właściwie po co to wszystko?- spytał.
-Bedziemy mieli gościa.- powiedziałem szukając wszędzie książki kucharskiej.
-Domyśliłem się. Ale... kogo?- spytał.
-Zobaczysz.- powiedziałem.- A teraz mi pomóż.
Liam pomógł mi rozpakować torby.
-Liam błagam cie pomóż mi.- powiedziałem błagalnym głosem.
-No przecież ci pomogłem.- odpowiedział.
-No, ale. Przecież muszę coś ugotować. Ja nie umiem gotować!- powiedziałem i zbierało mi się na płacz.
-No już dobrze.- powiedział.
Razem ugotowaliśmy, a raczej upiekliśmy kurczaka z ziołami. Mam nadzieję, że będzie jej smakować. Dochodziła godzina 19. Muszę jeszcze nakryć do stołu. Nie wiem jak podziękuję chłopakom za pomoc. Wysprzątali mieszkanie, a Li pomógł mi z kolacją. Cieszę się, że mam takich przyjaciół.

*Oczami Harre'go*

Niall powiedział, że przyjdzie jakiś wyjątkowy gość. Ugotował kolację i kazał nam posprzątać cały dom. Jest tylko jedno wyjście. Zaprosił Demi. Tak się cieszę, że ją zobaczę. Może i nie jesteśmy razem, ale i tak fajnie byłoby ją zobaczyć. Strasznie się za nią stęskniłem. Na początku chłopaki nie z bardzo się rwali do sprzątania, ale jak im powiedziałem, że pewnie Demi przyjeżdża, wszyscy wzięli się do roboty. Nie chciałem psuć Niall'owi 'niespodzianki', więc nie powiedziałem mu, że domyśliłem się o co chodzi. Nie wiem tylko po co kurczak. Przecież Demi jest wegetarianką. No, ale może jej się coś zmieniło. On powinien wiedzieć takie rzeczy. W końcu jest jej chłopakiem. Moje rozmyślania przerwał dzwonek do drzwi. Nareszcie. Tak się cieszę, że ją zobaczę.

*Oczami Niall'a*

Poszedłem otworzyć. Byłem tak podekscytowany. Kiedy pociągnąłem klamkę w dół i lekko pchnąłem drzwi moim oczom ukazała się ona. Naomi. Uśmiechała się do mnie szeroko. Była ubrana tak. Wyglądała cudownie. Wziąłem od niej płaszcz i powiesiłem na wieszaku w przedpokoju. Potem mocno ją do siebie przytuliłem. Ona pocałowała mnie w kącik ust. Wziąłem ją za rękę i zaprowadziłem do salonu.
-Chłopaki.- powiedziałem.- To jest Naomi.- powiedziałem i uśmiechnąłem się do nich. Byli zaskoczeni. Tak ja też byłem zszokowany kiedy ją pierwszy raz zobaczyłem. Przecież ona jest taka śliczna. Zaprosiłem ją do stołu. Odsunąłem jej krzesło, a sam poszedłem do kuchni po jedzenie. Przyniosłem kurczaka i czerwone wino. Nalałem wszystkim po kieliszku. Atmosfera była dosyć napięta. Postanowiłem wreszcie przedzsawić  chłopakom Naomi.
-Więc. Ta kolacja jest wyjątkowa ponieważ chcę wam przedstawić wyjątkową dla mnie osobę. Chłopaki, to jest Naomi, Naomi to są: Harry, Liam, Louis i Zayn.- powiedziałem wskazując po kolei na chłopaków.
-Miło mi.- powiedziała i uścisnęła rękę każdemu.
Zjedliśmy kolację. Potem chłopcy powiedzieli, że są zmęczeni i poszli do swoich pokoi zostawiając nas samych.
-Tooo, co robimy?- spytałem.
-Może obejrzymy jakiś film?- zaproponowała.
-Jasne.- powiedziałem i poszedłem wybrać film.
Włączyłem jakąś komedie romantyczną. Co chwile spoglądaliśmy na siebie. W końcu nasze spojrzenia się spotkały. Byliśmy coraz bliżej siebie aż w końcu nasze usta się spotkały. Najpierw całowaliśmy się delikatnie, a potem coraz namiętniej. Kiedy się od siebie 'odkleiliśmy' Naomi popatrzyła mi w oczy, a potem mocno przytuliła. Pocałowałem ją w czoło.
-Zostaniesz na noc?- spytałem z nadzieją.
-Jasne.- odpowiedziała.
Trzymając się za ręce poszliśmy do mojego pokoju...
__________________________________________________________________________
Witaam ;*
co u was słychać?
taak wiem, że długo mnie nie było, miałam małe problemy sercowe i nie miałam głowy do pisana. (przy drugim opowiadaniu pomagała mi koleżanka, której baaardzo zależało, żeby założyła takiego bloga :)
tak więc wracam z nowym rozdziałem, a jako, że teraz jestem chora i siedze caaały tydzień w domu, rozdziały będą się częściej pojawiać.
Mam do was małą prośbę.
Chodzi o komentarze. Więc chciałabym ,abyście z komentarzach zostawiali linki do swoich blogów, lub blogów, które czytacie. Bardzo chętnie zajrzę. ;)
Następny prawdopodobnie jutro, ale jak będą <nie bd was katować ;p> co najmniej  2 komentarze ! 
Ps. Zaraz dodam Naomi do bohaterów.
 Pozdrawiam :*

3 komentarze:

  1. świetne ! nie mogę się doczekać następnego !

    OdpowiedzUsuń
  2. jesteś niesamowita ! Nie cierpie Niall'a , ale z niego świnia ! Kiedy następny rozdział?

    OdpowiedzUsuń
  3. No co temu Niall'owi odwala ?! Przecież on ma dziewczyne .. Pff ja mam nadzieje, że on jest wszystko ładnie wytłumaczy :D
    Rozdział niesamowity, ciekawie się zaczyna druga część ;*
    Czekam na nn :)

    OdpowiedzUsuń