środa, 24 października 2012

Rozdział 10

Poszliśmy na parkiet. Harry wziął moje ręce i położył je na swojej szyi. Natomiast jego ręce powędrowały na moją talię. Przysunął się bliżej mnie. Kołysaliśmy się w rytm muzyki. Harry przybliżył się do mnie. Nasze usta dzieliły milimetry gdy nagle...
 Na parkiet wleciał Niall z rozłożonymi rękami i zaczął krzyczeć.
-Jestem samolotem!!!
Wszyscy zaczęli się śmiać. Wszyscy oprócz mnie i Hazzy. Tak miałam nadzieję, że jednak mnie pocałuje. Jestem głupia. Przecież on jest pijany. Nawet jakby to zrobił, pewnie by żałował. Poszliśmy razem do baru. Harry wypił drinka, a mi podał sok. No tak. Chciałam sięgnąć po puszkę piwa, ale ktoś mnie powstrzymał. Tym ktosiem okazał się Harry.
-Mam nadzieję, że masz zamiar to zanieść Louisowi.- powiedział.
-Harry ja nie jestem już dzieckiem.- powiedziałam nieco wkurzona bo Harry był już trochę pijany.
-Ale nie masz jeszcze osiemnastu, więc wybacz mała.- powiedział i odszedł w stronę parkietu zabierając mi wcześniej puszkę.
Wykorzystałam to i wzięłam kolejne dwie. Usiadłam na kanapie.
-Nie powinnaś tego pić.- powiedział Li.
-To nie twoja sprawa.- warknęłam.
-Jak chcesz.- powiedział i odszedł.
Nie miałam zamiaru tu siedzieć ani minuty dłużej. Wzięłam 4 puszki piwa i poszłam do siebie. Usiadłam na łóżku i otworzyłam drugie już tego wieczoru piwo. Wypiłam je w mgnieniu oka. Potem następne i kolejne.
Zeszłam na dół po jeszcze. I tak spędziłam ten wieczór. Zasnęłam po chyba 9 puszce.
Rano obudził mnie ogromny ból głowy. Poszłam do łazienki. Wyglądałam strasznie. Rozmazany makijaż, rozczochrane włosy. Ogarnęłam się z lekka i ubrałam. Wzięłam jakieś tabletki na kaca i zeszłam na dół.
-O wstała moja śpiąca królewna.- powiedział Lou.
Posłałam mu tylko uśmiech. Starałam się nie okazywać, tego, że głowa mi pęka. W końcu tylko Liam wiedział, że wczoraj piłam. Jakby Lou się dowiedział miałabym łagodnie mówiąc przejebane.
-Jak spędziłaś wczorajszy wieczór?- spytał Zayn.- Od tańca z Hazzą nie widziałem cię.
-Poszłam się położyć.- powiedziałam.
-Moja kochana, grzeczna siostrzyczka.- powiedział Lou i potargał mi włosy.
Czułam jak Liam przeszywa mnie wzrokiem.
-Możecie tak nie krzyczeć?- spytał szeptem Niall.
-Ale my nie krzyczymy.- powiedział Liam.
-Kac morderca nie ma serca.- powiedziałam i się zaśmiałam.
-Tak poza tym jak tam lądowanie?- spytał Li.
-Jakie lądowanie?- zapytał Niall łapiąc się za głowę.
Zaśmiałam się. Niall samolotem. Tego jeszcze nie było.
-Co dziś robimy?- spytałam.
-Ja trzeźwieję.- powiedział Hazz.
Nadal miałam przed oczami scenę z wczorajszego wieczoru.
-Ja pójdę się przejść.- powiedziałam.
-Tylko weź telefon.- powiedział Lou.
Wzięłam telefon i kilka innych rzeczy i wyszłam z domu. Jeszcze nie wiedziałam gdzie idę, szłam po prostu przed siebie. Nogi zaprowadziły mnie po sklep muzyczny. W moich oczach pojawiły się iskierki kiedy zobaczyłam to cudeńko. Miałam przy sobie pieniądze, więc od razu ją kupiłam. Dla większości to po prostu zwykła gitara. Ale nie dla mnie. Poszłam nad jeziorko, nad którym byłam wczoraj i nastroiłam gitarę. Zaczęłam grać. Kiedy skończyłam usłyszałam melodię wydobywającą się z mojego telefonu.Na ekranie pojawił się napis 'Numer prywatny'
-Halo?
-Ja jeszcze z tobą nie skończyłem.- usłyszałam znajomy głos.
-K kto mówi?- spytałam drżącym głosem, chociaż już wiedziałam z kim rozmawiam.
Rozłączył się. Nie wiedziałam co mam o tym wszystkim myśleć. Poczułam jak ktoś siada obok mnie. To był on. To był Daniel. Po chwili milczenia on...
_____________________________________________________________________
Hejka ; )
Wiem, że krótki, ale to dlatego, że był tylko 1 komentarz, a ja chciałam dodać rozdział ;P
Jak wam się podoba nowy wygląd bloga? ;)
Mi osobiście bardzo ;D
Kiedy następny?
Nie wiem może w piątek, najpóźniej w sobotę ;P
Kocham was :*

5 komentarzy:

  1. Cudowny rozdział <33
    Szkoda, że krótki :( Czekam na nn ;*

    OdpowiedzUsuń
  2. fajniee^^ zapraszam do siebie: http://dreams--come--true.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. Hej ;*
    Na blogu
    http://beautifulyoungandcrazy.blogspot.com/
    pojawił się 2 rozdział z perspektywy Megan ;)
    Zapraszam do przeczytania i skomentowania ;*
    Z góry przepraszam za spam x

    OdpowiedzUsuń
  4. Witaaam! ♥
    Muszę się przyznać, że pierwszy raz wchodzę na Twojego bloga, a ten rozdział jest pierwszym jaki przeczytałam, ale baaardzo mnie zaciekawiłaś!
    Już za chwilkę mam zamiar przeczytać kolejne, bo ten jest świetny! ♥
    Życzę Ci dalszej weny, a co do wyglądu, to mi również się bardzo podoba! :)
    Pozdrawiam cieplutko! ♥

    W wolnej chwili zapraszam również do siebie na:
    marrymeharrystyles.blogspot.com/ ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. Heeej ! :D
    Widzę,po bogaterach ,że jest Demi, uwielbiam ją :D
    Wiec tak, rozdział jest świetny, masz talent do pisania, świetnie się go czyta :D
    Czeekam na następny xx
    www.sameemistakess.blogspot.com - zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń